Na zakończenie 24. kolejki Serie A Salernitana zmierzyła się ze Spezią. W tym drugim zespole pełne 90 minut na boisku spędziła dwójka Polaków – Arkadiusz Reca oraz Jakub Kiwior. Bardziej przychylnie Włosi ocenili środkowego pomocnika.
Istotne w walce o utrzymanie spotkanie w Salerno miało przedziwny przebieg. Zakończyło się remisem 2:2, a wszystkie bramki padły w pierwszych trzydziestu minutach gry. Dla gospodarzy dwukrotnie z rzutów wolnych trafił Simone Verdi, natomiast goście odpowiedzieli z rzutów karnych w obu przypadkach podyktowanych przy użyciu VAR.
Reprezentant Polski, Arkadiusz Reca, w swych pojedynkach na lewej obronie Spezii musiał mierzyć się właśnie ze wspomnianym Verdim. Według "La Gazzetta dello Sport", Polak zasłużył na notę 5.5 w 10-stopniowej skali. "Był schowany z tyłu, bo Verdi siał postrach swoimi zawijasami. Niezbyt często wypuszczał się do przodu, a gdy już to czynił, to bez większego efektu" – napisano.
Nieco lepiej, bo na szóstkę, oceniony został Jakub Kiwior. "Stoper występujący przed obroną, człowiek wprowadzający równowagę. W konstrukcji akcji niepotrzebny, ale cenny w odbiorze" – ocenił Polaka włoski dziennik.